Każdy drut spawalniczy zaczyna swoją historię od walcówki. To ona decyduje, jak drut będzie się ciągnął, jak zachowa się przy spawaniu i czy spawacz poczuje różnicę między „dobrym” a „bardzo dobrym” materiałem. A różnice potrafią być ogromne - nawet jeśli na pierwszy rzut oka dwie walcówki wyglądają identycznie.
1. Dwie drogi powstania stali
W największym skrócie: stal można wytwarzać w dwóch głównych procesach – wielkopiecowym i elektrycznym (EAF). W metodzie wielkopiecowej udział złomu jest ograniczony do ok. 20-30%, a pozostała część to kontrolowany wsad z rudy żelaza. W piecach elektrycznych udział złomu może sięgać nawet 80%.
Oba procesy mają swoje zalety.
Elektryczny oznacza niższe koszty i mniejszy ślad węglowy. Wielkopiecowy natomiast zapewnia czystość metalurgiczną i powtarzalność składu, które są kluczowe przy produkcji drutów spawalniczych, gdzie liczy się każdy detal.
Magazyn walcówki w Tysweld
2. Mikrostruktura, czyli co dzieje się w środku metalu
Żeby stal zachowywała się stabilnie przy ciągnieniu i spawaniu, jej wnętrze musi być poukładane. Pod mikroskopem widać wtedy tzw. strukturę ferrytowo-perlitową – połączenie dwóch składników:
- ferrytu, który jest miękki i plastyczny,
- perlitu, który odpowiada za wytrzymałość i sprężystość.
To właśnie ta równowaga sprawia, że walcówka jest „posłuszna” w procesie ciągnienia – nie pęka, nie traci jednorodności i zachowuje przewidywalne właściwości mechaniczne.
3. Chłodzenie – moment, w którym decyduje się jakość
Jednym z najważniejszych etapów produkcji jest kontrola chłodzenia po walcowaniu na gorąco. Od temperatury i tempa chłodzenia zależy nie tylko struktura stali, ale też to, jaka warstwa tlenków (tzw. zgorzeliny) powstanie na jej powierzchni.
Zbyt szybkie chłodzenie może prowadzić do naprężeń i mikropęknięć.
Zbyt wolne – do powstania grubej, ciemnej zgorzeliny, której później trudno się pozbyć.
Dlatego najlepsze huty stosują ściśle kontrolowany proces chłodzenia, który pozwala uzyskać czystą, jasną powierzchnię walcówki i stabilną mikrostrukturę wewnętrzną.
To właśnie dzięki temu wysokiej klasy walcówka zachowuje się idealnie w procesie ciągnienia – powierzchnia jest jednorodna i łatwa do oczyszczenia, a wnętrze pozbawione naprężeń.
Walcówka trafia na linię produkcyjną drutu spawalniczego w Tysweld
4. Czystość, powtarzalność i odpowiedzialność za efekt końcowy
Czysta stal to taka, która nie zawiera nadmiaru tzw. pierwiastków resztkowych (jak miedź, cyna czy arsen), mogących zaburzać przewodność i stabilność łuku.
Wielkopiecowa metoda produkcji pozwala skutecznie ograniczyć ich zawartość, co przekłada się na spójność i przewidywalność procesu spawania.
Ale sama walcówka to dopiero początek.
Jak trafnie powiedział Darek, nasz technolog: „Dostajemy bardzo dobry materiał, z którego musimy zrobić jeszcze lepszy drut.” Bo ostateczna jakość zależy nie tylko od tego, z czego stal powstała, ale też od tego, jak ją ciągniemy, oczyszczamy, powlekamy i testujemy.
To tutaj Tysweld wnosi swoją wartość – w precyzji, powtarzalności i dbałości o każdy szczegół procesu.
Drut spawalniczy po ciągnieniu wstępnym, stygnie i pozbywa się naprężeń przed ciągnieniem właściwym i miedziowaniem
5. Dlaczego o tym piszemy
Nie po to, żeby zdradzać proces, ale żeby pokazać, że za każdym metrem naszego drutu stoi konkretna technologia i ludzie, którzy ją rozumieją.
Nie da się zrobić dobrego drutu z przypadkowej walcówki. Tak samo jak nie da się uzyskać stabilnej jakości bez kontroli mikrostruktury i czystości metalurgicznej.
Dlatego właśnie mówimy, że Tysweld to nie tylko produkt, ale sposób myślenia o jakości.